Trzy kolejne. Czeka jeszcze serweta- w końcu dobrnęłam z nią do mety- ale muszę jeszcze wyprać. Muszę wiele rzeczy tylko jakoś tak...nie chce mi się za bardzo...Ogród pachnie, słońce świeci- ładuję akumulatory. Pracować będę jak znowu przyjdą deszcze tfu, tfu
śliczne :-)
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitkowe zakładki!
OdpowiedzUsuńŚliczności:) A najbardziej urzekła mnie fioletowa - mój ulubiony kolorek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki :)
OdpowiedzUsuń