środa, 27 kwietnia 2016

Przedwiośnie

W tym roku wiosna spłatała psikusa. Nie spieszy jej się, przodem puściła przedwiośnie- porę  o której troszkę zapomnieliśmy. Przyzwyczailiśmy się do tego, że szybko robi się ciepło, prawda? Ja też się buntuję bo chcemy już poleżeć w trawce, pobiegać po polach, wąchać kwiaty, słuchać żab i ptaków...Ech, trzeba nam jeszcze poczekać na te najpiękniejsze dni.
Nie byłabym jednak sobą gdybym się z czymś nie pospieszyła i przez przymrozki trafiło mi klika rozsad. Nic to. Dosiewam co się da, jeszcze zdążę.






















Trochę zaczyna już u mnie kwitnąć. Tylko fotek mało bo albo pogoda kiepska albo tak dużo pracy, że nie ma czasu na myślenie o aparacie...





Nie tylko ja ciężko pracuję








No tak. Jedni pracują, inni pilnują....




...a jeszcze inni budują szałasy ...
W dziale z robótkami coś pomalutku też się tworzy.
Z kolejnych kwadracików, o takich :








P

dziewczyny dosłały swoje i stworzyłyśmy kolejny kocyk na aukcję







Fotki pochodzą z grupy, gdzie się organizujemy z tymi kocykami.
Oprócz tego powstała jeszcze filetowa, gęsta serweteczka




Dziękuję, że ciągle do mnie zaglądacie