środa, 6 stycznia 2016

Z nowym rokiem

Jestem, choć robótkowo mało się dziś pochwalę bo czas świąteczny spędziłam dość intensywnie. W tym roku to prawie jazda na rollercoasterze. Ufff, ocieram pot z czoła i powoli, baaardzo powoli zamierzam wrócić do normalności. Wiadomo, że plany sobie, a życie sobie, jednak robię co mogę .
Póki co pochwalę się jeszcze cotton ballsami, które wykańczałam na ostatnią chwilę przed świętami. 












Mały koszyczek powstały z porzuconej w kącie Dory i szydełka 3mm. Nie jest tak sztywny jak sznurkowe, ale na bieżące, drobne robótki jak znalazł. Tutaj, aktualnie rosnąca powoli serweta frywolitkowa. Jej początki juz Wam pokazywałam.







No i jeszcze coś na słodko bo Malizna urodzinki kolejne obchodziła. Trochę się pobawiłam innymi zabawkami







Pozdrawiam kochani i mam nadzieję, że będziecie mi tak pięknie towarzyszyć również w tym roku

18 komentarzy:

  1. Joasiu wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
    te kule bawełniane zamówiły sobie moje dziewczyny , muszę sie nimi pobawić:D
    ale powiem Ci że to ostatnie zdjęcie z koszykiem i frywolitką jest cudnie załamujące, bo ja nie wiem kiedy będę sie mogła za coś większego z frywolitki wziąć:(
    pozdrawiam cieplutko i €ściski dla Malizny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięuję Renatko :* Szczerze mówiąc to nie ma się cyzm załamywać bo ta frywoitka będzie dłuuugo sie robiła. Technicznie robię tak,że idzie mi powoli, a do tego zbyt mało czasu żeby przysiąść na poważnie. Więc całkiem możliwe, że mnie jeszcze z niejednym projektem przegonisz ;)

      Usuń
  2. Piękna jest ta serwetka frwolitkowa.Koszyczek bardzo ładny. Torcik super wyglada i na pewno tak smakuje.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie wiem co Ty mowisz,ze robotkowo malo sie bedziesz chwlic,toz tutaj same pieknasci sa:) Szczesliwego Nowego Roku zycze:) Niech bedzie zdrowy,kreatywny i pelen pieknych chwil do zapamietania. Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak wrzuciłam co miałam jeszcze sprzed świąt, a teraz to szybko nie będzie :P Dobrego roku Haniu :)

      Usuń
  4. Wszystkiego dobrego w nowym roku. Cottony bardzo fajne,koszyczek uroczy, a rodząca się serwetka już jest bajeczna i ten cudny kolorek. Czekam niecierpliwie na efekt końcowy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ja też jestem niecierpliwa, niestety musimy wytrwać :D Buziaczki :)

      Usuń
  5. Boskie cotton ballsy :)
    Są w moim planie na 2016 rok, ale jeden Bóg wie, czy 12 miesięcy mi wystarczy by się za nie zabrać hi hi :)
    Wszystkiego najlepszego dla córeczki, 100 latek !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo te 12 miesięcy to jakoś tak za mało jest :D Dziękujemy za życzenia :)

      Usuń
  6. Na pierwszym zdjęciu cotton ballsy mają jakieś duże dziury? Te zawieszone to mistrzostwo świata i w pięknych kolorach, koszyczek super, a torty mniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mają duże dziury bo w zamyśle to one miały być bardziej niż ażurowe, dosłownie kilka niteczek tylko :)

      Usuń
  7. Cotton ballsy są niesamowite w Twoim wykonaniu. No cudne! Koszyczki uwielbiam wszelkiego typu, a takie jak Twój szydełkowe, proste bez zbędnych elementów są najfajniejsze. Torcik to też jak dla mnie dzieło i pewnie smakuje nieźle :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kule są super! I najważniejsze, że własnoręcznie wykonane.
    Ja moje koszyczki usztywniam Ługą i całkiem dobrze się trzymają.
    A tort... Mistrzostwo. Idealny do porannej kawki.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam cotonki ręcznie robione. Piękne!

    OdpowiedzUsuń