wtorek, 14 marca 2017

Wykończenie

Zmobilizowałam się w końcu i wykończyłam robótkę, która ciągle lądowała w szufladzie. Albo i ona mnie.  1,5 roku zabawy, rzucania w kąt, wabienia i dalszego supłania. Kiedy się za nią zabierałam miał być obrus. Jest raczej bieżnik. Ale wymiar 98X53cm tez nie jest zły. Wiem jedno- robienie wciąż tych samych elementów i chowanie  wszystkich niteczek potrafi człowieka znużyć i zniechęcić. Użyłam cable5, ale nie wiem ile łącznie poszło materiału bo przez ten czas pogubiłam gdzieś karteczki na których notowałam. Mówcie mi Lady Chaos 😆
Wzór p. Stawasza.











15 komentarzy:

  1. Arcydzieło! Przepiękny bieżnik :) musiał Cię kosztować bardzo dużo pracy. Podziwiam talent.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam! Mnie czasami męczy i dłuży się robienie bransoletki frywolitkowej :) Brawo Ty!!! Wspaniałe dzieło, prześliczny wzór i mistrzowskie wykonanie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko jedyna! Przecudnej urody bieżnik :) Ile to pracy kosztowało , ale efekt jest zachwycający :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana jestem pod wrażeniem!!!Cudowny bieżnik!!!Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, to jest dzieło, ogromne, cudne, przepiękne, a że trochę trwało, no cóż sztuka cierpliwości jest także i Twoją cechą. Piękna serweta. Podziwiam i podziwiam :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności:) Podziwiam precyzję wykonania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wymiar jest wręcz imponujący! Bieżnik robi wrażenie, jest cudny. Frywolitki jeszcze nie tknęłam, ale podziwiam niezmiennie. Natomiast całkowicie rozumiem Twoją frustrację w związku z chowaniem niteczek - to chyba dlatego nie lubię robić nic z elementów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chylę czoła za tyle pracy! Jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O mamo! Co za cudo! Imponująca wielkość frywolitki. Taka praca to mistrzostwo świata, ilez wymaga zdolności i cierpliwości. Śliczna serweta, gratuluje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam, z nieelegancko otwartą buzią, siedzę i podziwiam za cierpliwość:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Matuchno!!! Ile to pracy! Ale cudny obrus.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękny, wart każdej chwili nad nim spędzonej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bieżnik przepiękny tak jak i pozostałe prace, brawo, ja to się z czółenkiem raczej nie zaprzyjaźnię,niestety niteczka się nie przesuwa :(, spróbuję igłą, może się uda coś wysupłać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń