poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Post o śnie zimowym

Co robią misie? Misie zbierają zapasy przed snem zimowym. Jako, że misiem nie jestem, do zimy szykuje się trochę inaczej. Że za wcześnie, powiecie? Eeee, nie sądzę. Ani się obejrzę jak trzeba będzie przygotowywać się do świąt, a do tego czasu trzeba się zaopatrzyć przecież w czapusie, szaliczki, śnieżynki, bombeczki, także tradycyjnie- i tak mnóstwo zaplanowanych robótek zostanie na przyszły rok. Już wiem, że tak będzie. Lata praktyk, nie ma się co stawiać, że w tym roku to już na pewno zdążę.
Choć nie przeszkadza mi to aby ambitnie próbować
No to się chwalę pierwszym, dużym szalem. No i jest fajny, gruby, cieplusi. I nawet mam zamówienie na dwa kolejne, tyle, że otulacze. Szkoda, że na dziergadełka mam ostatnio tylko wieczory i noce. Nic, cieszę się chociaż tym bo i ten czas może się skrócić.





I należy jeszcze podziękować 444craft z bloga ,,szydełkowe prace". Bez tych cennych wskazówek, raczej bym sobie nie poradziła.

4 komentarze:

  1. Szal piękny. Wzór bardzo efektowny, choć wydaje się być skomplikowany. A co do końca lata, to już nieuniknione... ech, ale co zrobić, taki czas :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przygotowania ładne:) ( a fanką takiego lata nie jestem)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba masz rację z tym przezornym przygotowaniem się do zimy, ale może też być tak jak jednym starym w dowcipie o Indianach, którzy zbierali chrust na zimę :) i dopiero za trzy lata mogą Ci się te dziergadełka przydać. Śliczny szal, oryginalny wzór. Kormorany co prawda jeszcze z Mazur nie odlatują, ale koniec wakacji tuż tuż. Póki co cieszmy się jeszcze słoneczkiem i utrwalajmy opaleniznę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie miałabym nic przeciwko takiej zimie raz na trzy lata ;) To dla mnie najgorsza pora roku dlatego tak dużo wyciskam z lata. Muszę porządnie naładować akumulatorki na te długie, męczące miesiące :)

      Usuń