wtorek, 17 lutego 2015

Kury, kurczaki i stworaki

Jak w tytule- wykluło mi się trochę drobiu i trochę ,,czegoś". Tak dla urozmaicenia














15 komentarzy:

  1. Świetne kury , ale czegosie fantastyczne .

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne kurki wszystkie, ale mnie oczywiście szczególnie urzekły te frywolitkowe. "Cosie" sympatyczne. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Frywolitkowe kury - oszałamiające!! czegoś takiego w życiu nie widziałam:)) Kudłatki też przecudne, gratuluję pomysłu:))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie "urozmaicenie" bardzo lubię ;) super kury!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomponiaste kurczaki - fantastyczne, ale te frywolitkowe po prostu wymiatają. W podobnej formie sama kiedyś wyszydełkowałam, ale tylko jednego, bo usztywnianie go (na cukier) zniechęciło mnie na długo. Ten etap nie na moje nerwy. Podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Usztywniania na cukier też się boję ale wiem, że w końcu i tak spróbuję ;) Zwykłą ługą usztywniałam co nie jest znowu tak skomplikowane, chociaż upierdliwe :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności :-) Szczególnie zachwyciły mnie frywolitkowe kurki - są doskonałe :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko sliczne ale kurki frywolitkowe naj naj! Podziwiam Twoja kreatywnosc a jeszcze bardziej,ze znajdujesz czas na tak pracochlonne hobby jak frywolitka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie robiłam takiej "trójwymiarowej" frywolitki Podziwiam tym bardziej, że domyślam się, jak czasochłonne jest zrobienie jednego takiego kurczaka..

    OdpowiedzUsuń
  10. Joasi kurczaki cudne- myślałam żeby wykorzystać te frywolitkowe, ale schematu nie mam :(
    szkoda, ale i tak je umieszczę w nowym poście:)
    mogę prawda? :D
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oczywiście, że możesz, w końcu nie ja je wymyśliłam ;) a tu wzorek znalazłam http://kobieta.interia.pl/dom-i-ogrod/w-domu/news-frywolitkowe-wielkanocne-kurki,nId,437515

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo łądne, na pomponowe szykujemy się z bratanicą

    OdpowiedzUsuń