środa, 5 sierpnia 2015

Kwiatuszek

Moi kochani, elementy z poprzedniego posta zostały już zszyte. Jakoś mam wrażenie, że coś poknociłam, ale Malizna ma nowego przyjaciela....Eeee, sorry. Okazało się, że to przyjaciółka o imieniu Kwiatuszek....





















Bez wsakzówek Asi z bloga Po kimś to mam nie dokonałabym tego wyczynu. Dziękuję Asiu.

10 komentarzy:

  1. Absolutnie genialny! Podziwiam szczegolnie stopki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Misia jest cudna!!
    i najważniejsze że już znalazła sobie przyjaciółkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki olbrzym ! :) Słodki, ale tyle pracy... podziwiam, nie wiem czy mi kiedykolwiek starczy cierpliwości :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, kwadraciki robiłam w międzyczasie już jakieś 3 miesiące. Zszycie ich to już drobnostka :)

      Usuń
  4. Grześ powpisywał komentarze w moim imieniu:))
    A może w swoim, ale niezrozumiale;D
    Kwiatuszek prześliczny, podziwiamy!

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna przytulanka :)
    pozdrawiam - :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczy miś , też takiego kiedyś wyszydełkowała :)

    OdpowiedzUsuń