Ubieranie bombeczek stało się dość popularne w ostatnich latach. Chociaż w tym roku nie miałam ich w planach, powstały na specjalną prośbę. Wzory to trochę mojej inwencji i sporo inspiracji od Renulka- jasna sprawa. Wszystkie wysupełkowane na Aida 10
Te dwie ostatnie to już całkowita moja wariacja ;)
Mam bardzo podobne, robione przez siostre- nawet kolor bombek identyczny jak Twoje! Sa to moje najukochansze, wieszane na choince ze starannoscia i uczuciem ;) Twoje wyszly bardzo pieknie!
OdpowiedzUsuńCudne te "gacięta "! Oby wszystkie bombki miły takie zimowe ubranka :):)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, są piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wow! sztuką jest zrobić takie piękne gacięta:) Przesliczne frywolitkowe ubranka.
OdpowiedzUsuńPiękności! Już sobie wyobrażam, jak pięknie będą wyglądać na choince.
OdpowiedzUsuńMatko, co jedna to ładniejsza! Pamiętam ze starych Poradników domowych wzory na takie bombki :)
OdpowiedzUsuńMoja mama je zbierała, ale zawsze mówiła, że takie czółenko to drogi interes (to prawda, bo w pasmanteriach stacjonarnych są bardzo drogie) i nigdy takiej nie zrobiła...
Pozdrawiam :)
Kasiu, dobre szydełka też są drogie ;)
UsuńPiękne te gatki, wyjątkowo eleganckie :-) A i należy wspomnieć o świetnym wykonaniu. Piękne :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe!!! Jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuń